- Bushi PBF http://www.bushi.pun.pl/index.php - Zatwierdzone http://www.bushi.pun.pl/viewforum.php?id=139 - Prolog http://www.bushi.pun.pl/viewtopic.php?id=379 |
Benio - 2011-06-17 13:04:21 |
Takie dnie zdarzały się bardzo rzadko.. można rzec prawie nigdy. Jednak dzisiaj to nastąpiło, cesarz zebrawszy w swoim dojo najznamienitszych kapłanów Japonii, miał wygłosić orędzie... Wszystko przebiegało zgodnie z planem i gdy przemówienie miało dobiec końca .. zdarzyła się rzecz straszna. Wśród kapłanów był "zdrajca", to on pochwyciwszy głowę państwa, wbił mu nóż w brzuch.. Ów zabójca ruszył zaraz szybko do przesuwanych drzwi "świątyni" i wybiegł przez nie. Jednakże daleko nie zaszedł gdyż ugodzony krótkim mieczem wakizashi, przez kapłanów, próbujących szybko zareagować na atak, nie mógł zajść daleko. Mnisi, jeszcze próbowali dowiedzieć się od niego jakiś informacji, lecz jedyne co udało im się dowiedzieć to, że ów przybysz nie pochodził z rodzimego kraju.. To oznaczało, że kraj wschodzącej wiśni nie jest już tak niedostępny dla innych nacji i że wojownicy wschodu muszą się przygotować na czyhające na nich niebezpieczeństwa, ze strony obcych.. |